57% respondentów w Polsce do najważniejszych korzyści z uczciwego działania zalicza możliwość przyciągania nowych klientów, jest to zdecydowanie więcej niż średnia światowa wynosząca 41%. Natomiast tylko 16% polskich ankietowanych postępuje uczciwie, ponieważ obawia się działań regulatorów i organów ścigania – to dwukrotnie mniej niż na świecie, gdzie na ten powód postępowania wskazało 31% badanych.
Zdaniem 79%, badanych przez EY w Polsce, dochowanie standardów uczciwości może być wyzwaniem w czasach dynamicznych zmian i trudnej sytuacji rynkowej. Na świecie pogląd ten podziela średnio 59% respondentów, a w krajach rozwiniętych – 54%. ryzys gospodarczy wywołany epidemią COVID-19 zdaniem 90% ankietowanych jeszcze bardziej utrudnił prowadzenie firmy w uczciwy sposób. Z drugiej strony 43% członków zarządu uważa, że pandemia może poprawić sytuację związaną z uczciwością w prowadzeniu firmy. Ten pogląd podziela tylko 21% młodszych stażem pracowników.
Większość ankietowanych przez EY potwierdziło, że kryzys spowodowany COVID-19 negatywnie wpływa na uczciwość w firmach. W Polsce zdecydowanie więcej respondentów niż w innych krajach uważa, że w sytuacji wyzwań rynkowych uczciwe postępowanie jest utrudnione. Jak pokazały doświadczenia kryzysu lat 2007-2008, w niepewnych czasach rośnie presja na działania nieetyczne. Więcej osób skłonnych jest działać niezgodnie z zasadami, a czasem i z przepisami prawa, aby ratować swoje firmy oraz miejsca pracy – mówi Mariusz Witalis, Partner w Zespole Zarządzania Ryzykiem Nadużyć EY. Tym bardziej istotne jest, aby oprzeć się pokusie oszczędzania na funkcji compliance, gdyż oprócz ryzyka prawnego, rośnie także ryzyko reputacyjne, m.in. za sprawą mediów społecznościowych, dzięki którym przepływ wszelkich informacji jest szybszy – dodaje.
Badanie przeprowadzone przez EY pokazało, że globalnie kadra kierownicza jest skłonna do działań nieetycznych czterokrotnie częściej niż szeregowi pracownicy, odpowiednio 12% i 3% wskazań. Co ciekawe, 58% członków zarządu jest przekonanych, że ich działania są zgodne z prawem i obowiązującymi zasadami. Natomiast 57% pracowników młodszych stażem ma co do tego wątpliwości. Jednocześnie znaczna część respondentów uważa, że to właśnie kierownictwo odgrywa kluczową rolę w budowaniu postaw etycznych. W Polsce tylko 7% ankietowanych uważa, że to dział compliance (zarządzający ryzykiem braku zgodności) jest odpowiedzialny w firmie za zapewnienie uczciwego postępowania pracowników – na świecie 18% badanych wyraziło taki pogląd.
W przypadku postaw indywidualnych blisko co czwarty (23%) badany w Polsce (30% na świecie) byłby gotowy postąpić nieetycznie, jeśli miałoby to pozytywny wpływ na jego wynagrodzenie lub rozwój kariery. Co siódmy (13%) uczestnik badania ogółem i aż co piąty (20%) członek zarządu byłby skłonny ignorować nieetyczne postępowanie kontrahenta, jeśli miałoby to pozytywny wpływ na jego wynagrodzenie lub rozwój kariery.
Badanie EY porusza też kwestię sygnalistów w firmach. Już od grudnia przyszłego roku wchodzi w życie Dyrektywa UE w zakresie ochrony sygnalistów, która kompleksowo reguluje tę kwestię.
Badanie pokazało, że 23% pracowników w naszym kraju choć raz zgłaszało jakąś nieprawidłowość, globalnie 37% ankietowanych przyznało się do takich działań. Z kolei 31% respondentów w Polsce, w porównaniu do 40% na świecie, było świadkiem zachowań, które mogłyby być uznane ze nieetyczne. Co istotne ankietowani podkreślają, że pracownicy mogą obecnie łatwiej niż w przeszłości zgłaszać nieprawidłowości (40% w Polsce i 39% globalnie).
Sygnaliści to najlepsze i najważniejsze źródło informacji o nadużyciach i wątpliwych zachowaniach w firmie. Ważne, żeby czuli się bezpieczni w organizacji. Przeprowadzone przez nas badanie pokazało, że 78% respondentów w Polsce uważa, że w ich organizacji sygnaliści nie muszą obawiać się negatywnych konsekwencji. Niestety 17% polskich ankietowanych wskazuje, że wzrosły obawy pracowników przed korzystaniem z dostępnych kanałów zgłaszania nieprawidłowości. Co gorsza, ponad połowa badanych zgłaszających nieetyczne zachowania czuła presję, aby tego nie robić – tłumaczy Mariusz Witalis.
Światowe Badanie Uczciwości w Biznesie przeprowadzone przez EY w 2020 r. objęło również kwestię cyberbezpieczeństwa i ochrony danych osobowych. Zagrożenie atakiem hakerskim jest najczęściej wskazywanym zagrożeniem dla długoterminowego sukcesu firmy, w Polsce na równi z ryzykiem nadużyć (odpowiednio 32% i 31% odpowiedzi). Jest uważane za groźniejsze niż ryzyko związane z korupcją czy sytuacją makroekonomiczną. Na cyberataki najbardziej narażone są dane klientów i pracowników oraz dane finansowe. W Polsce odsetek tych wskazań (51%) przewyższa średnią światową (34%).
Badanie EY pokazało, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy, 13% polskich organizacji było celem cyberataku – na świecie ten odsetek jest większy i wynosi 21%. Również 13% polskich firm odnotowało poważny wyciek danych (19% globalnie). 37% polskich organizacji (38% na świecie) ma opracowany plan postępowania w przypadku wystąpienia cyberataku. 14% respondentów z Polski (13% na świecie) uważa, że ich firma powinna być lepiej przygotowana na atak hakerski. 25% firm w Polsce ma już wdrożone procedury odpowiedzi na wniosek o dostęp do danych osobowych, globalnie 29% przedsiębiorstw posiada takie procedury. Według badania EY 19% respondentów z Polski (14% globalnie) uważa, że ich organizacja mogłaby lepiej chronić dane klientów.
Światowe Badanie Uczciwości w Biznesie 2020 zostało zrealizowane w okresie od stycznia do lutego 2020 roku przez agencję badań rynku Ipsos Mori. Ankieterzy przeprowadzili 2948 wywiadów w lokalnych językach z członkami zarządów, przedstawicielami kadry kierowniczej wyższego szczebla, managerami i pracownikami wybranych największych spółek z 33 krajów i terytoriów z całego świata. W badaniu wzięło udział 100 firm z Polski. Kolejne 600 wywiadów przeprowadzono w Chinach, Niemczech, Indiach, Włoszech, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych w kwietniu 2020 roku po wybuchu pandemii COVID-19, z zastosowaniem tego samego profilu ankietowanych.