Tegoroczne badanie EY sygnalizuje, że w czasie pandemii otoczenie dla firm w Polsce może być trudniejsze niż średnia pod tym względem na świecie. Aż cztery piąte (80%, w porównaniu z 79% w 2020 r.) badanych w naszym kraju wskazuje, że dochowanie standardów uczciwości może być wyzwaniem w czasach dynamicznych zmian i trudnej sytuacji rynkowej. To o 23 pkt. proc. więcej niż średnia globalna, która kształtuje się na poziomie 57%.
Polacy rzadziej niż ogół respondentów oraz w mniejszym stopniu niż w 2020 r. mają przekonanie, że podmioty z którymi współpracują (w tym dostawcy, sprzedawcy, partnerzy i konsultanci) działają etycznie i postępują uczciwie w ramach wykonywanej pracy (74% odpowiedzi w Polsce, o 10 pkt. proc. mniej niż 84% wskazań dla wszystkich respondentów na świecie oraz 8 pkt. proc. mniej niż 82% wskazań w Polsce w 2020 r.).
Przykład idzie z góry
Z najnowszej edycji Światowego Badania Uczciwości w Biznesie 2022 wynika, że rośnie dysproporcja pomiędzy deklaracjami a rzeczywistym postępowaniem. Szczególnie widać wzrost tolerancji dla zachowań nieetycznych wśród najwyższej kadry kierowniczej. Globalnie ponad czterech na dziesięciu ankietowanych członków zarządu (42%) zgadza się, że nieetyczne zachowanie menedżerów wyższego szczebla lub pracowników osiągających wysokie wyniki jest tolerowane w ich organizacjach (wzrost z 34% w 2020 r.). Również większy odsetek członków zarządu (34%, w porównaniu do 25% w 2020 roku) zgadza się, że omijanie reguł biznesowych w ich firmach stało się łatwiejsze w czasie pandemii.
Członkowie zarządu, którzy wzięli udział w badaniu, na poziomie globalnym w porównaniu do szeregowych pracowników, byliby aż trzykrotnie bardziej skłonni do zignorowania nieetycznych zachowań ze strony dostawców, dystrybutorów lub innych stron trzecich (17% wobec 6%), pięciokrotnie bardziej skłonni do fałszowania ewidencji finansowej (15% wobec 3%) oraz sześciokrotnie częściej twierdzili, że mogliby umyślnie wprowadzić w błąd zewnętrznych audytorów lub organy regulacyjne (18% wobec 3%).
- Uczciwość w organizacji oznacza nie tylko przeprowadzenie kilku szkoleń i odhaczenie zadań nałożonych przez dział compliance. To raczej długoterminowy proces tworzenia kultury przejrzystości w ramach organizacji i poza nią, obowiązującej pracowników na wszystkich szczeblach. Najważniejszy w skutecznym jej wprowadzeniu jest dobry przykład ze strony zarządzających organizacją - mówi Mariusz Witalis.
Sygnaliści w obliczu wchodzących regulacji
Najnowsza edycja Światowego Badania Uczciwości w Biznesie 2022 ujrzała światło dzienne w momencie gdy w Unii Europejskiej, w tym w Polsce i wchodzą w życie regulacje chroniące sygnalistów, tj. osoby zgłaszające nieprawidłowości w firmach.
Część odpowiedzi sugeruje, że firmy rozpoczęły wdrażanie procedur chroniących takich pracowników. Coraz więcej organizacji wdraża poufne kanały sygnalizowania naruszeń. Odsetek firm, które wdrożyły w Polsce system zgłaszania nadużyć i nieprawidłowości wzrósł do 45% z 33%, wynosi zatem 10 pkt. proc. więcej niż średnia światowa (35%). Wzrósł również odsetek osób, które mają poczucie, że ich organizacja chroni sygnalistów (do 24% z 14%), a także tych, które choć raz dokonały zgłoszenia nadużycia lub nieprawidłowości (do 36% z 23%).
- Sygnaliści to najlepsze i najczęstsze źródło informacji o nieprawidłowościach w firmach. Dlatego z satysfakcją odnotowujemy, że organizacje coraz lepiej chronią sygnalistów, a ci coraz częściej są skłonni raportować nieprawidłowości. Choć na poziomie legislacyjnym działanie to ma duże wsparcie, na poziomie indywidualnych organizacji jest jeszcze sporo do zrobienia. Ważne, by firmy zrozumiały, że działania sygnalistów przyczyniają się do zmniejszania ryzyka finansowego, prawnego, a także reputacyjnego – mówi Mariusz Witalis.
W porównaniu z poprzednią edycją raportu, istotnie mniej respondentów z Polski uważa, że dokonywanie zgłoszeń stało się łatwiejsze (spadek do 26% z 40%). Jednocześnie nadal zarówno w Polsce jak i ujęciu globalnym co trzeci badany (32% w Polsce i 30% globalnie) miał podejrzenia, których nie zdecydował się zgłosić, a połowa (50% w Polsce i 49% globalnie) odczuwała presję, by nie dokonywać zgłoszenia.