Compliance management system (CMS) / System compliance

Compliance management system (CMS) / System compliance


Skuteczny system compliance (CMS), czy też system zgodności powinien być dynamiczny i na bieżąco aktualizowany oraz dostosowany do organizacji i jej otoczenia biznesowego. Filary dobrego Compliance management system (CMS) wydają się być zrozumiałe i relatywnie łatwe w realizacji. Tym łatwiejsze, im bliżej funkcja compliance współpracuje z jednostkami biznesowymi, lepiej rozumie procesy swojej organizacji oraz śledzi otoczenie legislacyjne, trendy rynkowe oraz wymogi prawne i standardy zgodności. 

Do jego głównych zadań należy: zapobieganie łamania przez firmę prawa, zapobieganie stratom finansowym oraz utracie reputacji przez przedsiębiorstwo, budowanie odpowiedniej kultury organizacyjnej, a także promowanie w organizacji zachowań zgodnych z prawem oraz wyznawanymi przez firmę wartościami.

Kolejnym kluczowym założeniem które musi uwzględniać efektywny system compliance (CMS) to jego uniwersalność. Ta pozornie oczywista przesłanka, istotnie podnosi poprzeczkę trudności. Dlaczego? Tutaj „kłania się” powiedzenie, że „jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”, sugerujące, że regulacje wewnętrzne (np. procedury) wdrożone np. w spółce farmaceutycznej będą miały się nijak do realiów np. spółki działającej w branży marketingowej.

Zwykle zakłada się, że efekt dopasowania procedur do konkretnej organizacji można łatwo osiągnąć tworząc szczegółowe dokumenty uwzględniające wszystkie możliwe zdarzenia i ich scenariusze. Nie jest to jednak słuszne założenie. Za dużo jest bowiem zmiennych, a zakładane scenariusze będą zależne od wielu nieprzewidywalnych czynników oraz wcześniejszych doświadczeń danego odbiorcy (pracownika).

Ten artykuł wchodzi w skład serwisu - Ochrona sygnalistów w praktyce

Bezrefleksyjna rutyna…

Kluczową rolę będzie pełniło zatem „indywidualne doświadczenie” pracownika, na które składają się czynniki kulturowe, świadomie przyjęte dogmaty, ale także wyznawane wartości. Istotne są także praktyczne sytuacje biznesowe, w których pracownik się znalazł, decyzje, które podjął oraz konsekwencje, jakie przyniosły jego dotychczasowe wybory. To, co dla jednych będzie niewinną przysługą przez innych może zostać odebrane jako działanie noszące znamiona korupcji. Nawet zbyt bliska relacja biznesowa może być postrzegana jako faworyzowanie jednego z kontrahentów. Podobne przykłady można mnożyć. Dlatego zatrudniając nowego pracownika, pracodawca musi być świadom, że ma przed sobą człowieka posiadającego pewien zestaw poglądów, który kieruje się osobistymi motywacjami. Jednocześnie należy liczyć się z tym, że każdy zatrudniony, który jest dłużej związany z daną organizacją nabiera pewnych nawyków, a czasem także bezrefleksyjnej rutyny, co może odnieść skutek porównywalny do efektu „jazdy na pamięć” bez zwracania uwagi na znaki drogowe.

… i problemy w komunikacji

W spółkach międzynarodowych kolejną płaszczyzną (nie)porozumienia może być język ojczysty zatrudnionych pracowników. Obce sformułowania czy kalki językowe mogą wymagać nie tylko precyzyjnego wytłumaczenia, ale też odpowiedniej interpretacji. Aby uniwersalne procedury oddawały sens przyjętych wartości i zasad muszą być poszerzone o kontekst lokalny, tj. zostać zinterpretowane w świetle lokalnego prawa lub obowiązujących zwyczajów.

Bez sztywnych wytycznych

Przekładając to na język compliance, wewnętrzne wytyczne (polityki, procedury, instrukcje) tworzone są po to, by wyznaczyć kierunek i uspójnić oczekiwania pracowników, udokumentować przyjęte w spółce normy oraz wywołać efekt w postaci właściwego działania lub jego zaniechania.

Nie da się niestety stworzyć procedur tak pojemnych, by zawierały kompletną paletę możliwych scenariuszy. Byłyby one zbyt obszerne i zniechęcałyby pracowników nawet do zapoznania się z nimi. Z kolei tworzenie procedur zbyt jednoznacznych, wykorzystujących utarte schematy prowadziłoby do budowania dokumentów o niskiej jakości i wątpliwej wartości.

Wspierający przewodnik, czyli system compliance

Tworzenie skutecznego CMS (Compliance management system) to zatem ciągłe balansowanie pomiędzy bieżącą aktualizacją i doprecyzowaniem procedur (drzewka decyzyjne, systemy punktowe, katalogi działań dozwolonych i zabronionych), a pozostawianiem pracownikom możliwości  zadawania pytań i pola do ich własnej interpretacji. Traktowanie procedur w duchu „dzieła otwartego"[1], czyli dokumentu wymagającego refleksji i zaangażowania odbiorcy może być kuszącą alternatywą. W taki model musi też być jednak wpisana odpowiedzialność pracowników za podejmowane decyzje, które nawet jeśli odbiegają od standardowych, to nadal powinny być spójne z wartościami przyjętymi przez organizację. Z uwagi na różnorodność możliwych do przyjęcia interpretacji, takie podejście ma szansę na osiągnięcie sukcesu wyłącznie wtedy, gdy system compliance wcieli się w rolę wspierającego przewodnika objaśniającego zawiłe kwestie, przekładającego teorię na praktykę, potrafiącego zinterpretować konkretną sytuację z perspektywy obowiązujących norm, a czasem podpowiadającego, którą drogę należy wybrać. W tym kontekście rola, jaką pełni prowadzenie wielowymiarowego dialogu jest nie do przecenienia. Powinien on angażować wszystkie szczeble organizacji. Od zarządu jako podmiotu wyznaczającego kierunek, przez kierownictwo nawigujące wśród codziennych wyznawań, aż po pracowników operacyjnych, którzy przyjęte założenia teoretyczne przekładają na codzienne praktyczne zadania operacyjne.



Podsumowanie

Pojawienie się projektu ustawy krajowej chroniącej osoby zgłaszające naruszenia prawa (sygnaliści) przed odwetem, transponującej przepisy dyrektywy do polskiego prawodawstwa to ostatni dzwonek, by otworzyć organizację na niezbędny dialog, zachęcić pracowników do kultury otwartości, zacząć budować zaufanie do procesu zgłaszania nieprawidłowości, a przede wszystkim sprawić, by pracownicy uwierzyli, że ich głos ma niebagatelne znaczenie.


Inne artykuły w tym temacie


    Kontakt
    Chcesz dowiedziec sie wiecej? Skontaktuj sie z nami.

    Informacje


    Polecane artykuły

    Czwarty pakiet sankcji UE wobec Rosji

    Unia Europejska, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania wprowadzają kolejne pakiety sankcji i ograniczeń dotyczących Rosji i Białorusi.

    Kto to jest sygnalista?

    Polska jest w gronie państw, w których obowiązek wdrożenia rozwiązań umożliwiających zgłaszanie nieprawidłowości jest uregulowany tylko częściowo. Wynika to np. z ustaw regulujących działalność instytucji finansowych. Wybiórczy charakter regulacji i brak systemowego podejścia do ochrony sygnalistów sprawia jednak, że z ich perspektywy rozwiązania te mogą być postrzegane jako niewystarczające, co nie buduje zaufania do tej instytucji.