Polski Ład, który generalnie zwiększa obciążenia podatkowe, przewiduje jednocześnie atrakcyjny system ulg dla podmiotów realizujących działalność badawczo-rozwojową. Czy jest to już właściwy moment, w którym do Polski opłaca się przenosić centra badawczo-rozwojowe?
Nowelizacja ustaw podatkowych będąca częścią Polskiego Ładu zakłada wprowadzenie zupełnie nowych ulg w podatkach dochodowych, tj. ulgi na innowacyjnych pracowników, prototypy oraz robotyzację. Nie ma wątpliwości, że jest to jedna z nielicznych pozytywnie ocenianych zmian w tym programie. Przyglądając się jednak uważnie proponowanym przepisom ustawy, należy zauważyć, że ogólnie obciążenia podatkowe dla przedsiębiorstw zostaną zwiększone. Niemniej, w przypadku podejmowania bardzo konkretnych działań będzie można skorzystać z ulg podatkowych. Czy może to spowodować, że do Polski zaczną być przenoszone centra badawczo-rozwojowe? Pytanie to jest istotne, jeżeli odniesiemy się do statystyk OECD w zakresie ulg na B+R w poszczególnych krajach.
Ulga na innowacyjnych pracowników
Przewidziana w Polskim Ładzie ulga na pracowników innowacyjnych, pozwala uzyskać oszczędność w wysokości 38% realnego zwrotu. Jest to wynik zdecydowanie powyżej mediany OECD wynoszącej 20%. Powoduje to wysoki wzrost konkurencyjności polskiej gospodarki w tym zakresie. Międzynarodowe korporacje, zwłaszcza w erze powszechnej pracy zdalnej, mogą mieć możliwość przeniesienia części działań badawczo-rozwojowej do Polski.
W tym kontekście warto również przytoczyć wnioski raportu francuskiego ministerstwa finansów z roku 2018 „COMPARAISON INTERNATIONALE SUR LE COURS DU CHERCHEUR COMPTABILISÉ PAR LES GROUPES BÉNÉFICIAIRES DU CIR EN 2017”. Wynika z nich, że istnieje tendencja do względnego wzrostu ilości naukowców we Francji. Raport wskazuje, że koszt pracy badacza ma istotny wpływ przy dokonywaniu decyzji o lokalizacji miejsca jego pracy. Podczas gdy Niemcy, Belgia i Holandia względnie ustabilizowały koszty pracowników naukowych powyżej europejskiej średniej , to dla odmiany w USA stają się one coraz wyższe. Wynika to, przede wszystkim, z braku odpowiedniej ilości naukowców w stosunku do prowadzonych prac oraz wzrostu opodatkowania ich pracy.