Poszczególne etapy projektu…
Innego zdania był jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. W wyroku z 10 listopada 2021 r. (III SA/Wa 1162/21) wskazał, że bez działań spółki, które podejmuje w ramach badań klinicznych, nie jest możliwe ustalenie czy nowy lek działa i jak powinien być aplikowany. Tym samym, nie ma powodów do rozdzielania tego etapu prac badawczo-rozwojowych od prac teoretycznych. Dodatkowo sąd, powołując się sytuację związaną z pandemią Covid-19, wskazał, że uznanie badań klinicznych za element prac badawczo-rozwojowych nowej substancji leczniczej powinno być jasne i niezaprzeczalne.
Stanowisko organu było tym bardziej zaskakujące, że w oficjalnych objaśnieniach wydanych przez ministra finansów (dotyczących wprawdzie ulgi IP Box, czyli preferencyjnego opodatkowania dochodów z własności intelektualnej, ale odnoszącej się również do definicji działalności B+R) jako przykład działalności badawczo-rozwojowej wskazano prowadzony przez szpital specjalny program badań krwi dla pacjentów przyjmujących nowe leki w celu analizy wpływu leków na schorzenia i choroby pacjentów i odpowiedniej modyfikacji leków dla zwiększenia ich skuteczności w zwalczaniu schorzeń i chorób. Skoro zatem szpital, zaangażowany w proces badań klinicznych, został uznany za prowadzący prace badawczo-rozwojowe, to decyzja organu o odmiennym potraktowaniu podmiotu, który także jest zaangażowany w proces badań nad nowymi lekami, mogła budzić zastrzeżenia.
…stanowią jedną całość
Ostatecznie stanowisko WSA potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny. W uzasadnieniu do wyroku z 17 maja 2022 r. (II FSK 321/22) podkreślił, że innowacyjne procesy gospodarcze są na tyle skomplikowane, że bardzo często kolejne etapy prac przenikają się wzajemnie i są realizowane przez różne wyspecjalizowane podmioty. Nie można więc oddzielić etapu badań klinicznych od całego procesu wdrożenia nowego produktu na rynek. Tym samym, nie ma żadnych podstaw do rozdzielania i kwalifikowania wykonywanych przez spółkę prac prowadzonych nad powstaniem nowego leku jako badań bezpośrednich czy pośrednich i dokonywania ich oceny pod tym kątem.
NSA, podobnie jak wcześniej WSA, stanowczo podkreślił, że organ nie ma kompetencji do modyfikowania wniosku ani do kreowania stanu faktycznego. Nie może też wprowadzać własnych, pozaustawowych kryteriów oceny stanu opisanego we wniosku o interpretację, a takim było powołanie się na pośredni związek podejmowanych przez spółkę działań z działalnością badawczo-rozwojową.
DKIS uchyla się od odpowiedzi
Warto zauważyć, że ostatnie spory podatników z organami podatkowymi w zakresie interpretacji dotyczących działalności badawczo-rozwojowej (a w konsekwencji, korzystania z ulgi B+R oraz preferencyjnego opodatkowania dochodów z kwalifikowanych praw własności intelektualnej – IP Box) dotyczą w ostatnich latach nie tylko uznania prac poszczególnych podatników za działalność B+R, ale również samego faktu unikania przez dyrektora KIS udzielenia odpowiedzi na tak postawione pytanie. Organy podatkowe często domagają się od podatnika, by on sam w opisie stanu faktycznego (a zatem w tej części wniosku o interpretację, w której podatnik zobowiązany jest podać fakty, a nie ich własną ocenę prawną) wskazał, czy prowadzi działalność badawczo-rozwojową. Jeżeli podatnik nie chce udzielić takiej odpowiedzi (uznając, że jest to zadanie organu podatkowego), to odmawiają wydania interpretacji wskazując, że definicja działalności B+R nie jest elementem prawa podatkowego.
Także w tym zakresie sądy administracyjne stają po stronie podatników, czego przykładem jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 23 listopada 2021 r. (II FSK 1049/21), w którym sąd wskazał, że „Ze względu na bezpośrednie odwołanie się do tej ostatniej w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych i wyraźne wskazanie, że definicję tę należy rozumieć w konkretny sposób, tj. przedstawiony w ustawie - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, przedmiotowe zapisy są elementem systemu prawa podatkowego. Nie może ulegać wątpliwości, iż powinny być rozpatrywane przez organ w kontekście oceny prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej (…)”, a „stwierdzenie organu o wymijającej odpowiedzi skarżącego odnoszącej się do pytania na które oczekiwał odpowiedzi od organu interpretacyjnego, w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjne świadczy o tym, że to organ uchylił się od ustosunkowania się do przedstawionego stanu faktycznego (do tego uzupełnionego przez skarżącego), domagając się od niego odpowiedzi na postawione we wniosku pytanie”.