Przepisy Dyrektywy Drugiej Szansy [1] mocno podkreślają potrzebę dialogu oraz negocjacji prowadzonych pomiędzy dłużnikiem a wierzycielami. Właśnie w tym duchu została ukształtowana polska nowelizacja przepisów [2], która wprowadza do postępowań naprawczych instytucję mediatora restrukturyzacyjnego.
Obecne przepisy zawarte w Prawie restrukturyzacyjnym umożliwiają zakończenie całego postępowania naprawczego praktycznie bez przeprowadzenia jakichkolwiek negocjacji. Istniejące regulacje skoncentrowane są głównie na czynnościach sądowych i okołosądowych, a słowa „negocjacje”, „mediacje” lub „rozmowy” nie pojawiają się w Prawie restrukturyzacyjnym ani razu. W konsekwencji, niektóre podmioty (w szczególności z sektora MŚP, które często nie angażują profesjonalnych pełnomocników do reprezentowania ich interesów w postępowaniu) nie są świadome, że dla końcowego sukcesu postępowania w rzeczywistości niezbędne jest prowadzenie negocjacji i uzyskanie zgody większości wierzycieli.
Brak regulacji krajowych w zakresie etapu mediacyjnego może rodzić poważne konsekwencje dla obu stron postępowania.
Konsekwencje braku polskich uregulowań z prespektywy:
- wierzyciela: nieuczciwy dłużnik może wykorzystać swoją pozycję do wymuszenia na wierzycielach zgody na bardzo niski poziom spłaty, argumentując, że w przypadku hipotetycznego postępowania upadłościowego wierzyciele otrzymają jeszcze mniejszą kwotę. Taki mechanizm jest stosowany w praktyce bardzo często, przy czym planowane wdrożenie w ramach transpozycji Dyrektywy nowej instytucji – testu zaspokojenia (o którym przeczytają Państwo w jednym z kolejnych artykułów publikowanych w ramach cyklu), powinno zwiększyć transparentność postępowania i zminimalizować stosowanie nieuczciwych praktyk w tym zakresie,
- dłużnika: z obawy przed nagłą egzekucją, dłużnicy zazwyczaj przygotowują się do rozpoczęcia procedury restrukturyzacyjnej w ścisłej tajemnicy przed osobami trzecimi, przez co wierzyciele są zaskoczeni wiadomością o otwarciu postępowania insolwencyjnego dłużnika i nie wykazują chęci do prowadzenia rozmów negocjacyjnych. W konsekwencji, relacje biznesowe pomiędzy stronami ulegają pogorszeniu a dalsza współpraca staje pod znakiem zapytania.
Założenia Dyrektywy Drugiej Szansy
Przepisy Dyrektywy kładą bardzo duży nacisk na istotę negocjacji oraz prowadzenia rozmów pomiędzy wierzycielem a dłużnikami, w szczególności na rozstrzyganie sporów na etapie przedsądowym. Samo słowo „negocjacje” występuje w Dyrektywie ok. 30 razy, co kontrastuje z kształtem obecnych regulacji krajowych.
Jednym z rozwiązań proponowanych przez ustawodawcę unijnego jest wprowadzenie możliwości głosowania nad planem restrukturyzacyjnym w formie konsultacji i porozumienia zawieranego z wymaganą większością. W konsekwencji, w Dyrektywie wprost wskazano, że jednym z zadań nadzorcy restrukturyzacyjnego powinna być pomoc dłużnikowi i wierzycielom w negocjowaniu i sporządzeniu planu restrukturyzacji.
Planowane zmiany w polskich regulacjach
Nowelizacja zakłada praktycznie bezpośrednią transpozycję wyżej opisywanych regulacji Dyrektywy do polskiego porządku prawnego - na nadzorcę oraz zarządcę zostanie wprost nałożony obowiązek udzielenia pomocy dłużnikowi i wierzycielom w prowadzonych przez nich negocjacjach w przedmiocie zawarcia układu. Należy podkreślić, że obowiązek dotyczy jedynie pomocy w negocjacjach, a nie prowadzenia negocjacji w imieniu jednej ze stron. Nadzorca/zarządca powinien więc raczej tworzyć platformę do porozumienia, stymulować dialog i zachowywać równowagę między stronami, a nie np. negocjować jak najkorzystniejsze dla dłużnika rozwiązania układowe.
Jednocześnie, planowane jest wprowadzenie do Prawa restrukturyzacyjnego mediatora, który na wniosek nadzorcy lub zarządcy będzie wspierał strony i pomagał w procesie negocjacji. Mediator będzie powoływany do postępowania na podstawie umowy zawieranej przez nadzorcę lub zarządcę, przy czym w przypadku postępowania o zatwierdzenie układu zawarcie takiej umowy będzie możliwe wyłącznie za zgodą dłużnika. Co istotne, wydatki związane z zawarciem takiej umowy nie będą stanowiły odrębnego kosztu, lecz zostaną wliczone do części wynagrodzenia nadzorcy lub zarządcy ustalanego przez sąd.