Technologia zwiększa rentowność
Rozwój sektora ochrony zdrowia jest napędzany również poprzez rozwój technologii, który przyspieszył w czasie pandemii COVID-19. Telemedycyna oraz internet rzeczy w medycynie (IoT) zmieniły oczekiwania pacjentów. Eksperci EY podkreślają, że 37 proc. Polaków woli e-wizytę u internisty, a 75 proc. chce odnawiać swoje recepty za pomocą internetu.
Rozwój telemedycyny oznacza, że liczba fizycznych wizyt u lekarza może spaść o prawie 1/3, co da szpitalom spadek kosztów o 23%. Równolegle, rozwój internetu rzeczy w medycynie pozwala na zdalne monitorowanie pacjentów i chorób przewlekłych. To rewolucja w zarządzaniu pacjentami, która daje korzyści zarówno im, jak i dostawcom usług medycznych – mówi Jacek Byrt.
Produkty IoT obejmują między innymi: implanty medyczne, inteligentne pigułki, smartwatche, domowe urządzenia ratunkowe. Ogólnie ten rynek będzie się dalej rozwijał i globalnie powinien osiągnąć wartość ponad 300 mld USD w 2030 roku.
Polska, z położeniem w centrum Unii Europejskiej i dostępem do wykwalifikowanych specjalistów, jest atrakcyjnym miejscem do lokowania produkcji IoT w medycynie – mówi Jacek Byrt.
Z powodnych powodów szansą dla Polski jest rozwój usług kontraktowych, zwłaszcza że proces opracowywania i produkcji leków, także badan klinicznych, jest złożony. Globalny rynek takich usług wynosi około 200 mld USD i rośnie 6 proc. rocznie, a w Europie nawet 7 proc. rocznie. Grupa doświadczonych specjalistów pracujących w licznych CRO (Contract Research Organization) i centrach badawczo-rozwojowych jest kolejną przewagą konkurencyjną naszego kraju. W tej chwili około 20 tys. pracowników pracuje w tym sektorze i ponad 70 tys. w sektorze inżynierii i technologii.
Polska z sukcesem wdraża technologiczne innowacje, co w połączeniu z szerokim dostępem do wykwalifikowanych specjalistów czyni nasz kraj coraz bardziej znaczącym producentem Tier 2 sprzętu medycznego. Łączna produkcja sprzętu medycznego w Polsce wynosi około 3,4 mld EUR, a eksport jest wart 2,4 mld EUR, przy czym 53 proc. jest adresowane do krajów unijnych. Polska produkuje m.in.: materiały eksploatacyjne, urządzenia do obrazowania diagnostycznego, produkty stomatologiczne, ortopedyczne i protetyczne oraz domowy sprzęt medyczny. Eksperci EY przewidują, że do 2025 roku produkcja ta zwiększy się o 10,3 proc., z materiałami eksploatacyjnymi wartymi 1,2 mld USD, a obrazowaniem diagnostycznym 0,8 mld USD.
Te czynniki sprawiają, że nasz kraj jest kluczowym graczem na unijnym rynku ochrony zdrowia a inwestycje w ten sektor są na radarach funduszy inwestycyjnych oraz inwestorów branżowych z całego świata – mówi Paweł Bukowiński.