Informacja prasowa
07 cze 2023  | Warszawa, PL

Badanie EY Polska: Dzieci chętniej pokażą rodzicom śmieszny filmik niż powiedzą o przykrym zdarzeniu w sieci

Kontakt dla mediów

Powiązane tematy
  • Z badania przeprowadzonego na zlecenie EY Polska przez Kantar Public wśród osób w wieku 10-17 lat wynika, że 34 proc. młodzieży spędza w internecie od 4 do ponad 8 godzin dziennie w dni robocze. W weekendy ten odsetek zwiększa się aż do 60 proc.
  • Mimo dużej ilości czasu przeznaczanego na świat wirtualny, 39 proc. młodzieży przyznaje, że rodzice nie wyznaczają im żadnych ograniczeń dotyczących surfowania w internecie.
  • Problemem jest również brak nadzoru nad zachowaniami nastolatków w sieci. Oprogramowania do kontroli rodzicielskiej nie ma zainstalowanego 60 proc. ankietowanych, zaś 14 proc. nie było nawet w stanie stwierdzić, czy je posiada.
  • Podczas gdy 89 proc. dorosłych choć raz wyjaśniło nastolatkom możliwe cyberzagrożenia, 74 proc. młodych ankietowanych nie rozmawia z opiekunami o tym, co złego może spotkać ich w internecie.
  • Nastolatki wolą dzielić się z rodzicami pozytywnymi treściami – głównie tym, co ich śmieszy (60 proc.). Tylko co piąta osoba zwierza się, gdy ktoś obraża ją w sieci.
  • Jednocześnie młodzi użytkownicy internetu deklarują, że w razie ryzykownej sytuacji (np. ktoś poprosiłby o hasło do konta bankowego) w pierwszej kolejności zgłosiłyby ją mamie lub tacie (87 proc.). 

Świat cyfrowy, podobnie jak ten realny, niesie ze sobą wiele zagrożeń, dlatego rola rodziców bywa kluczowa w nauczeniu dzieci bezpiecznego korzystania z internetu. Tymczasem z badania EY Polska wynika, że większość młodych ludzi nie rozmawia z opiekunami o niebezpiecznych sytuacjach w sieci, a dorośli zbyt mało uwagi przywiązują do tematu wirtualnych ryzyk. Aby zaopatrzyć ich w odpowiednią wiedzę, eksperci EY przygotowali pomocne materiały dostępne na stronie Ostrożni w sieci | EY Polska.

Tak jak kiedyś telewizja stanowiła okno na świat i wypełniała nastolatkom czas wolny, tak współcześnie podobną rolę pełni internet. Z badania przeprowadzonego na zlecenie EY wśród osób w wieku 10-17 lat wynika, że jest on dla nich przede wszystkim platformą do komunikacji z rodziną i znajomymi (58 proc. wskazań) oraz źródłem rozrywki, takiej jak gry online (51 proc.), słuchanie muzyki (46 proc.) i korzystanie z serwisów społecznościowych (43 proc.). Aktywności w wirtualnym świecie potrafią w znaczący sposób wypełnić dzień nastolatkom. W tygodniu 34 proc. ankietowanych poświęca na surfowanie w sieci minimum cztery godziny dziennie. W weekendy odsetek ten sięga już 60 proc., z czego 13 proc. młodzieży zaszywa się w rzeczywistości cyfrowej na ponad osiem godzin. W przypadku osób w wieku 14-17 lat w soboty i niedziele robi to niemal co piąta (19 proc.).

Brak limitów i nadzoru

Mimo znaczącej liczby godzin spędzanych przed ekranem, 39 proc. nastolatków przyznaje, że rodzice nie wyznaczają im żadnych ograniczeń na korzystanie z internetu. Oprócz braku limitów czasowych kolejnym problemem jest fakt, że opiekunowie przeważnie nie wiedzą, co dzieci robią w internecie. W codziennym nadzorze mogłoby ich wesprzeć oprogramowanie do kontroli rodzicielskiej, jednak 60 proc. ankietowanych nie ma go zainstalowanego, a 14 proc. nie jest nawet w stanie stwierdzić, czy je posiada. Takie rozwiązanie bywa o tyle przydatne, gdyż pokazuje całe spektrum cyfrowych zachowań młodych ludzi i może nakierować rodziców na ewentualne zagrożenia, jak np. zakupy internetowe na podejrzanych stronach lub długotrwałe rozmowy z nieznajomymi.

– Nastolatkowie ze względu na korzystanie z internetu na co dzień mają ogromną wiedzę o nowych technologiach. Ale często brakuje im przezorności i świadomości zagrożeń. Rolą rodziców powinno być edukowanie dzieci od momentu, gdy dostaną swój pierwszy smartfon czy komputer. Równie ważne jest wspólne wyszukiwanie informacji o wirtualnych ryzykach, których nowe warianty bywają coraz bardziej podstępne. Przykładowo, jeszcze kilka lat temu temat kryptowalut nie był szerzej znany. W związku z ich rosnącą popularnością dochodzi do hakerskich ataków zwanych DDoS cryptojacking. Polegają one na wykorzystaniu mocy obliczeniowej urządzenia do wydobywania kryptowalut. Oprogramowanie cryptojacking jest zwykle instalowane w systemie użytkownika z pomocą linku w wiadomości e-mail. A to jedynie przykład jeden z wielu, dlatego tak ważna jest systematyczna edukacja – tłumaczy Piotr Ciepiela, Partner EY, Globalny Lider Bezpieczeństwa Architektury i Nowoczesnych Technologii.

Na kłopoty – rodzic

Choć wspólne budowanie świadomości na temat cyfrowych ryzyk jest podstawą bezpieczeństwa w sieci, młodzież niechętnie dzieli się z rodzicami swoimi obawami lub niebezpiecznymi sytuacjami. Podczas gdy 89 proc. dorosłych choć raz rozmawiało z nastolatkami o cyberzagrożeniach, aż 74 proc. młodych ankietowanych nie zwraca się do opiekunów, jeśli chce wiedzieć, co złego może ich spotkać w internecie. Dzieci najchętniej dzielą się z rodzicami tym, co ich śmieszy, np. filmiki czy memy (60 proc.) lub opowiadają o grach online (41 proc.).

Sytuacja znacząco zmienia się, gdy pozytywne emocje zastępują te negatywne. Tylko co piąta osoba zwierza się, gdy ktoś obraża ją w sieci, a 40 proc. szuka wsparcia rodziców, gdy coś ich w internecie zaniepokoi lub przestraszy. Co ciekawe, bariery nie stanowi nieznajomość internetu przez dorosłych – tylko 4 proc. ankietowanych wskazało, że właśnie ten czynnik stoi na przeszkodzie do rozmowy. Z drugiej strony mama lub tata jest pierwszym ratunkiem w przypadku ryzykownej sytuacji w świecie online, np. prośby o hasło do konta bankowego od nieznajomej osoby. Zdecydowana większość młodych ludzi (87 proc.) zgłosiłaby to rodzicom, zaś z policją lub administratorem strony skontaktowałby się co dziesiąty ankietowany.

Negatywne zachowania w sieci

Łatwy dostęp do świata wirtualnego i związana z nim anonimowość są podatnym gruntem do szerzenia się niebezpiecznych zjawisk. Co czwarty nastolatek spotyka się z treściami, które negatywnie wpłynęły na jego nastrój, powodując np. poczucie odrazy, obrzydzenia, strachu czy przerażenia. W przypadku ankietowanych w wieku 14-17 lat odpowiedziało tak 30 proc. Dużym problemem jest cyberprzemoc

i cybernękanie, które w rzeczywistości online przybierają bardziej napastliwą formę i mają szerszy zasięg oddziaływania. Wspomniana anonimowość zachęca też do tego, aby agresorami stały się osoby, które w realnym życiu nie miałyby na to odwagi.

Media społecznościowe z ograniczeniami

Korzystanie z mediów społecznościowych i platform rozrywkowych jest jedną z głównych aktywności, jakim młodzi ludzie oddają się w internecie. Wielogodzinna konsumpcja pojawiających się w nich treści zagraża nie tylko utrzymaniu równowagi między życiem realnym a cyfrowym, ale może również wpłynąć negatywnie na kondycję psychiczną nastolatków. Nierzadko trafiają oni na treści pokazujące przemoc czy pornografię oraz takie, które promują rady i zachowania zagrażające zdrowiu, a nawet życiu użytkowników. Ta niebezpieczna tendencja jest powoli zauważana przez rządy kolejnych krajów. W efekcie pojawiają się pierwsze propozycje zmian prawnych, które mają na celu chronić młodzież w sieci.

– Regulatorzy coraz mocniej dostrzegają konieczność zwiększenia ochrony nieletnich w świecie cyfrowym. W ostatnim czasie szerokim echem odbiły się procedowane we Francji zmiany zakładające, że osoby poniżej 15. roku życia potrzebowałyby zgody rodziców, aby założyć konto na portalu społecznościowym. Wzrosłyby również obowiązki właścicieli serwisów w zakresie efektywnej weryfikacji, a ich niedostateczny poziom mógłby skutkować nawet karą finansową. Ustawa musi zostać zatwierdzona przez izbę wyższą parlamentu, jednak wprowadzenie tego typu ograniczeń byłoby przełomowym krokiem i z pewnością zachęciłoby inne rządy do szukania podobnych rozwiązań. Kwestia ochrony najmłodszych użytkowników dostrzeżona została również na poziomie unijnym. Zapisy uchwalonego niedawno Digital Services Act zakazują m.in. reklamy ukierunkowanej na dzieci i wprowadzają ograniczenia w zbieraniu danych do profilowania. Dodatkowo platformy posiadające ponad 45 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie są zobowiązane raz do roku przeprowadzić ocenę ryzyka – w tym wpływu algorytmów na zdrowie fizyczne i psychiczne nieletnich –  komentuje Justyna Wilczyńska-Baraniak, Partnerka EY, Liderka Zespołu Prawa Własności Intelektualnej, Technologii, Danych Osobowych w Kancelarii EY Law.

Materiały edukacyjne dla rodziców

Na stronie https://www.ey.com/pl_pl/ostrozni-w-sieci rodzice i opiekunowie znajdą bezpłatne materiały w formie krótkich szkoleń wideo oraz broszur, które dotyczą bezpieczeństwa nastolatków w internecie. Korzystanie z nich nie wymaga żadnej dodatkowej rejestracji lub pozostawienia adresu mailowego. Wśród poruszanej tematyki bezpieczeństwa znajdują się takie wątki, jak sharenting (bezrefleksyjne i nadmierne upublicznianie wizerunku dziecka w sieci), scam (wyłudzenia finansowe ze strony osób poznanych w internecie), bezpieczeństwo urządzeń mobilnych czy korzystanie z mediów społecznościowych.

O badaniu

Badanie „Ostrożni w Sieci” zostało przeprowadzone przez firmę Kantar Public w dniach 10-14 marca 2023 r. na ogólnopolskiej reprezentacyjnej próbie 585 osób w wieku 10-17 lat. Zastosowaną techniką badawczą były wywiady internetowe wspomagane komputerowo (CAWI).

O firmie EY

Celem działalności EY jest budowanie lepiej funkcjonującego świata - poprzez wspieranie klientów, pracowników i społeczeństwa w tworzeniu trwałych wartości - oraz budowanie zaufania na rynkach kapitałowych.

Wspomagane przez dane i technologię, zróżnicowane zespoły EY działające w ponad 150 krajach, zapewniają zaufanie dzięki usługom audytorskim oraz wspierają klientów w rozwoju, transformacji biznesowej i działalności operacyjnej.

Zespoły audytorskieconsultingoweprawne, strategicznepodatkowe i transakcyjne zadają nieoczywiste pytania, by móc znaleźć nowe odpowiedzi na złożone wyzwania, przed którymi stoi dziś świat.

 EY w Polsce to ponad 5000 specjalistów pracujących w 8 miastach: w Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu i Rzeszowie oraz w Centrum Usług Wspólnych EY.

Działając na polskim rynku co roku EY doradza tysiącom firm, zarówno małym i średnim przedsiębiorstwom, jak i największym firmom. Tworzy unikatowe analizy, dzieli się wiedzą, integruje środowisko przedsiębiorców oraz angażuje się społecznie. Działająca od ponad 20 lat Fundacja EY wspiera rozwój i edukację dzieci oraz młodzieży z rodzin zastępczych, zwiększając ich szanse na dobrą przyszłość, a także pomaga opiekunom zastępczym w ich codziennej pracy. Każdego roku Fundacja EY realizuje około 20 projektów pomocowych, wspierając w ten sposób ponad 1300 rodzin zastępczych.

EY Polska od 2003 roku prowadzi polską edycję międzynarodowego konkursu EY Przedsiębiorca Roku, której zwycięzcy reprezentują Polskę w międzynarodowym finale World Entrepreneur of the Year organizowanym co roku w Monte Carlo. To jedyna tej rangi, międzynarodowa inicjatywa promująca najlepszych przedsiębiorców.

EY Polska jest sygnatariuszem Karty Różnorodności i pracodawcą równych szans. Realizuje wewnętrzny program „Poziom wyżej bez barier”, aktywnie wspierający osoby z niepełnosprawnościami na rynku pracy. EY był w Polsce wielokrotnie wyróżniany tytułem „Pracodawca Roku®” w rankingu prowadzonym przez międzynarodową organizację studencką AIESEC. EY jest również laureatem w rankingach Great Place to Work oraz Idealny Pracodawca według Universum.

Powiązane informacje prasowe