WSA zgodził się z podatnikiem, że do polskiej ustawy wadliwie zaimplementowano przepisy dyrektywy ATAD
Wojewódzki Sąd Administracyjny poparł stanowisko podatniczki wykazując, że przepisy dotyczące podatku od dochodu niezrealizowanego są rezultatem wadliwej implementacji dyrektywy ATAD do polskiego porządku prawnego.
Sąd uznał, że wprawdzie dyrektywa ATAD wyznacza jedynie ogólny, minimalny poziom ochrony przed agresywnym planowaniem podatkowym, jednakże nie oznacza to przyzwolenia na wprowadzenie przepisów nieznajdujących oparcia w regulacjach tego aktu prawnego. Z treści dyrektywy nie można wyczytać, że podatek od wyjścia ma zastosowanie także w sytuacji dokonania między członkami rodziny darowizny mienia należącego do majątku osobistego darczyńcy będącego osobą fizyczną.
WSA zwrócił również uwagę na fakt, że pojęcia "majątku osobistego" zdefiniowanego w art. 30da ust. 3 ustawy o PIT nie można utożsamiać z pojęciem "składnika majątku" użytego w art. 30dh ust. 3 pkt 1 tej ustawy, gdyż mają one na gruncie ustawy różne znaczenia. Skoro zatem (na podstawie art. 30dh ust. 3 pkt 1 ustawy o PIT) opodatkowane jest nieodpłatne przekazanie za granicę innemu podmiotowi składnika majątku, to nie można twierdzić, że podatkowi od wyjścia podlega nieodpłatne przekazanie mienia będącego majątkiem osobistym skarżącej.
Co to oznacza dla podatników?
Ten wciąż nieprawomocny wyrok stoi w sprzeczności z wcześniejszymi dwoma wydanymi przez ten sam sąd w podobnych sprawach (sygn. I SA/Bd 782/19 i SA/Bd 783/19). Dotychczasowe, niekorzystne dla podatników orzecznictwo w tym zakresie zniechęcało ich do emigracji podatkowej. Najnowszy wyrok WSA w Bydgoszczy wydaje się zatem być światełkiem w tunelu. Jednakże trudno na nim oprzeć swoje decyzje wprost.
Każdorazowo podejmując decyzję o przeniesieniu składnika majątku czy rozważając zmianę rezydencji podatkowej trzeba całościowo przyjrzeć się konsekwencjom podatkowym z tym związanym, w tym uwzględnić ryzyko konieczności zapłaty exit tax. W przypadku wątpliwości co do tego czy exit tax byłby należny (także podobnych do tych, które miał WSA w Bydgoszczy) warto sięgnąć po instytucję interpretacji podatkowej lub w inny sposób zbudować katalog argumentów na poparcie swojego stanowiska (np. opinia doradcy podatkowego, defense file).