Nowelizacja ustaw o podatkach dochodowych przyniosła również zupełnie nowy system opodatkowania. Tak zwany estoński CIT. Od 1 stycznia 2021 r. ma on stanowić alternatywę dla tradycyjnego podatku CIT, który pozwoli spółkom zdobyć większe zdolności inwestycyjne oraz przyniesie wzrost produktywności i innowacyjności.
Najważniejszą zaletą nowego systemu opodatkowania jest możliwość odsunięcia w czasie opodatkowania zysków spółki podatkiem CIT tak długo, jak zysk ten nie jest wypłacany ze spółki. Pozwoli to również na odejście od regulacji podatkowych w zakresie ustalania zysków i oparcie się na zasadach rachunkowości. Kolejny atut to obniżenie efektywnej łącznej stawki podatkowej na poziomie spółki i udziałowca, który jest szczególnie ważny z punktu widzenia likwidacji preferencyjnego opodatkowania spółek komandytowych.
Nie wszyscy jednak będą mogli skorzystać z nowego systemu opodatkowania. Krąg jego adresatów jest wąski i obwarowany szeregiem warunków. Stosować estoński CIT będą mogły spółki akcyjne i spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, które spełniają łącznie następujące warunki:
- przychody spółki nie mogą przekraczać 100 mln złotych;
- udziałowcami spółki są wyłącznie osoby fizyczne;
- spółka nie posiada udziałów w innych podmiotach;
- spółka zatrudnia co najmniej 3 osoby fizyczne (z wyłączeniem udziałowców);
- przychody pasywne spółki nie przewyższają przychodów z działalności operacyjnej;
- spółka ponosi nakłady inwestycyjne.
Spółki będą musiały również reinwestować zyski spółki w środki trwałe lub miejsca pracy oraz mogą wybrać ten sposób rozliczeń na określony okres czasu – 4 lata - z możliwością przedłużenia na kolejne czteroletnie okresy.
Projekt przewiduje wiele wyłączeń uniemożliwiających skorzystanie z estońskiego CIT. Nie będą mogły z niego skorzystać m. in.: przedsiębiorstwa finansowe, spółki osiągające dochody w specjalnych strefach ekonomicznych czy spółki w stanie upadłości lub likwidacji oraz podatnicy utworzeni w wyniku działań restrukturyzacyjnych (m. in. połączenia i podziały). Dużym minusem systemu jest również brak możliwości skorzystania jednocześnie z estońskiego CIT i ulgi B+R czy IP Box.
Więcej o estońskim CIT eksperci EY opowiedzieli podczas webcastu. Zobacz jego nagranie.
Jak się przygotować do zmian? Spółki zainteresowane estońskim CIT muszą, przede wszystkim, sprawdzić czy spełniają wymogi do skorzystania z tego systemu. Gdy okaże się, że spółka spełnia te warunki pomocne powinno być przygotowanie symulacji i kalkulacji:
- jak wejście w nowy system przełoży się na efektywność podatkową,
- jak będzie wyglądało przejście wyniku podatkowego na rachunkowy,
- jak oszacować skale ewentualnych inwestycji z uwzględnieniem, czy nie będzie efektywniejsze skorzystanie jednak z ulgi B+R lub IP Box,
- jakie są planowane rodzaje i kwoty dystrybucji zysków do udziałowców i jak będą wpływały na efektywność podatkową.
Dopiero wtedy będzie można ocenić, jakie przełożenie na efektywność podatkową spółki będzie miał podatek estoński CIT.
Decyzję o skorzystaniu z estońskiego CIT-u należy podjąć do końca pierwszego miesiąca roku podatkowego, w którym spółka będzie chciała przystąpić do systemu. Jeżeli byłby to już rok 2021, spółka będzie musiała podjąć decyzję do końca stycznia 2021 roku (zakładając, że rozlicza się zgodnie z miesiącami kalendarzowymi).