W tym punkcie ściera się tak charakterystyczna dla innowacyjności odwaga poszukiwania nowych rozwiązań, która sprzeciwia się zbyt ścisłej regulacji, z potrzebą bezpieczeństwa, które powinno zapewnić odpowiednie prawo. Pokazuje to trudność w znalezieniu uniwersalnej metody regulowania nowych technologii.
Czy prawo nadąża za innowacjami?
Warto już w tym miejscu wskazać, że aż 9 na 10 firm, które wzięły udział w naszym badaniu, uważa, że prawo nie nadąża za innowacjami. Na pierwszy rzut oka może to świadczyć o zupełnym niedostosowaniu otoczenia prawnego do dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości nowych technologii. Wniosek taki byłby jednak przedwczesny. Pomiędzy prawem a innowacjami występuje naturalne „tarcie”, które wynika z odmiennej hierarchii wartości, którym są podporządkowane oba te zjawiska. Ale to „tarcie” prowadzi z jednej strony do rozwoju prawa poprzez tworzenie nowych rozwiązań prawnych (i to nie tylko w drodze uchwalania nowych regulacji, ale także, a może przede wszystkim, poprzez dynamiczną interpretację prawa i dostosowywanie go do nowych potrzeb), a z drugiej nadaje rozwojowi nowych technologii stosowne ramy. Z pewnością jednak nasze badanie wskazuje, że w sferze relacji prawa do innowacyjności w Polsce pozostaje dużo do zrobienia.
Zapraszamy do lektury raportu oraz do kontaktu w celu uzyskania pogłębionych analiz i bezpośredniej dyskusji.