Dwa lata prawa holdingowego w Polsce – ocena funkcjonowania

Dwa lata prawa holdingowego w Polsce – ocena funkcjonowania


Minęły blisko dwa lata od dużej nowelizacji Kodeksu spółek handlowych, która wprowadziła do polskiego porządku prawnego instytucję grup spółek. Czy prawo holdingowe sprawdza się w praktyce i czy zmieniło codzienność funkcjonowania przedsiębiorstw w Polsce? Dostępne dane pokazują, że nie do końca.

Grupy spółek w liczbach – mała popularność holdingów

Jak w trybie dostępu do informacji publicznej przekazało Ministerstwo Sprawiedliwości, na dzień 26 czerwca 2024 r. istniało 20 sformalizowanych grup spółek wpisanych do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego. Jednocześnie, zarejestrowano 134 spółki zależne, przy czym pierwszy wpis kwalifikowanej grupy spółek nastąpił 10 lipca 2023 r. Wskazuje się, że spółki dominujące reprezentują zróżnicowane dziedziny gospodarki, a dominującym kapitałem jest kapitał prywatny. Jest to o tyle zaskakujące, że w chwili uchwalania prawa holdingowego spodziewano się, że będzie ono wykorzystywane głównie przez spółki Skarbu Państwa.

Porównując powyższe dane z faktyczną liczbą istniejących w obrocie nieformalnych struktur holdingowych, liczba zarejestrowanych kwalifikowanych grup spółek nie może zostać uznana za sukces legislacyjny.



Przedsiębiorcy z dystansem podchodzą do mechanizmów oferowanych przez prawo holdingowe, pozostając przy dotychczasowej praktyce funkcjonowania bez sformalizowanych holdingów.

Co wprowadziło prawo holdingowe?

Prawo holdingowe wprowadziło do polskiego porządku prawnego instytucję grup spółek. Tworzone są one na podstawie uchwał o uczestnictwie podjętych przez spółki zależne oraz podlegają ujawnieniu w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego. Wszystkie spółki uczestniczące w grupie spółek zobowiązane są do kierowania się wspólną strategią w celu realizacji wspólnego interesu (interes grupy spółek). Implementacja sformalizowanej grupy spółek w strukturze kapitałowej umożliwia skorzystanie z mechanizmów przewidzianych w prawie holdingowym, m.in.:

  • wydawania wiążących poleceń spółkom zależnym przez spółkę dominującą;
  • przymusowego wykupu przez spółkę dominującą udziałów (akcji) wspólników (akcjonariuszy) mniejszościowych spółki zależnej.

a) Wiążące polecenia

Rozwiązanie to ma sankcjonować dotychczasową praktykę, w której choć spółki funkcjonujące w ramach grupy kapitałowej są odrębnymi bytami prawnymi, to najczęściej część lub nawet wszystkie decyzje zapadają na poziomie centralnym. Dzięki mechanizmowi wiążących poleceń, spółka dominująca może wydać spółce zależnej uczestniczącej w grupie spółek wiążące polecenie dotyczące prowadzenia spraw spółki, jeżeli jest to uzasadnione interesem grupy spółek. Wiążące polecenie powinno być pod rygorem nieważności wydane w formie pisemnej lub elektronicznej (podpisane kwalifikowanym podpisem elektronicznym) oraz zawierać powinno co najmniej:

  • oczekiwane przez spółkę dominującą zachowanie spółki zależnej w związku z wykonaniem wiążącego polecenia;
  • interes grupy spółek, który uzasadnia wykonanie przez spółkę zależną wiążącego polecenia;
  • spodziewane korzyści lub szkody spółki zależnej, które będą następstwem wykonania wiążącego polecenia, o ile występują;
  • przewidywany sposób i termin naprawienia spółce zależnej szkody poniesionej w wyniku wykonania wiążącego polecenia.

Wydanie wiążącego polecenia powinno nastąpić w sposób właściwy dla reprezentacji spółki dominującej – a więc poprzez oświadczenie jej zarządu, prokurenta lub pełnomocnika. Wykonanie wiążącego polecenia wymaga uprzedniej uchwały zarządu spółki zależnej. Zarząd spółki zależnej może także podjąć uchwałę w sprawie odmowy wykonania wiążącego polecenia, jeżeli:

  • wykonanie wiążącego polecenia doprowadziłoby do niewypłacalności albo zagrożenia niewypłacalnością spółki zależnej;
  • istnieje uzasadniona obawa, że wiążące polecenie jest sprzeczne z interesem spółki zależnej i wyrządzi jej szkodę, która nie będzie naprawiona przez spółkę dominującą lub inną spółkę zależną uczestniczącą w grupie spółek w okresie dwóch lat, licząc od dnia, w którym nastąpi zdarzenie wyrządzające szkodę, chyba że umowa albo statut spółki stanowi inaczej (dotyczy wyłącznie spółek niebędących spółkami jednoosobowymi);
  • dodatkowe przesłanki odmowy wiążącego polecenia wskazane w umowie lub statucie spółki zależnej.

Jak łatwo zauważyć, procedura wydawania wiążących poleceń jest mocno sformalizowana i w związku z tym może stanowić niepotrzebne utrudnienie w codziennym funkcjonowaniu grup kapitałowych. Dodatkowo, ich procedura może budzić wątpliwości interpretacyjne, a ze względu na małą liczbę grup spółek utworzonych dotychczas, nie ukształtowała się w tym zakresie jeszcze praktyka ani orzecznictwo. Jest to niewątpliwie jedna z przyczyn, dla których prawo holdingowe nie cieszy się popularnością. Nic nie stoi bowiem na przeszkodzie, aby funkcjonować w sposób dotychczasowy, tj. wydawać polecenia w sposób nieformalny.

b) Przymusowy wykup (squeeze out)

Nowelizacja Kodeksu spółek handlowych wprowadziła także możliwość przymusowego wykupu udziałów (akcji) wspólników (akcjonariuszy) mniejszościowych spółki zależnej przez spółkę dominującą. Zgodnie z wprowadzonymi przepisami, zgromadzenie wspólników (walne zgromadzenie) spółki zależnej może podjąć uchwałę o przymusowym wykupie udziałów (akcji) wspólników (akcjonariuszy) reprezentujących nie więcej niż 10% kapitału zakładowego przez spółkę dominującą, która reprezentuje bezpośrednio co najmniej 90% kapitału zakładowego. Umożliwia to tzw. wyciśnięcie (ang. Squeeze out) ze spółek zależnych, za należnym wynagrodzeniem, m.in. biernych wspólników, nieuczestniczących w głosowaniach oraz podejmowaniu decyzji. 

O ile możliwość przymusowego wykupu wspólników mniejszościowych istniała dotąd w spółkach akcyjnych, to nie była ona dostępna dla spółek z o.o. W ich przypadku, wspólnik dominujący miał bardzo ograniczone spektrum możliwości pozostania jedynym wspólnikiem spółki. Jeżeli więc szukać korzyści związanych z wprowadzeniem regulacji grupy spółek, to możliwość dokonania przymusowego wykupu jest jedną z nich.



Podsumowanie

Biorąc pod uwagę statystyki, trudno powiedzieć aby rozwiązania prawa holdingowego cieszyły się popularnością i w związku z tym aby po prawie dwóch latach funkcjonowania okazały się sukcesem. Do niskiego zainteresowania przyczynia się wysoki formalizm dostępnych rozwiązań i towarzyszący mu brak wypracowanej praktyki funkcjonowania. Z drugiej strony, prawo holdingowe nie daje obecnie przedsiębiorcom istotnych korzyści, które skłoniłyby ich do skorzystania z instytucji grupy spółek. Korzyści takie mogą dotyczyć pojedynczych przedsiębiorców (np. w przypadku chęci dokonania przymusowego wykupu wspólników mniejszościowych w spółce z o.o.), ale czyni to prawo holdingowe rozwiązaniem raczej niszowym, a nie zalecanym powszechnie.


Kontakt
Chcesz dowiedzieć się więcej? Skontaktuj się z nami.

Informacje

Autorzy


Polecane

Czy przepisy unijnego aktu w sprawie sztucznej inteligencji zmienią zasady przetwarzania danych osobowych w instytucjach finansowych?

Choć AI Act i RODO będą funkcjonować jako odrębne ramy prawne, ich wzajemne uzupełnianie się w kontekście przetwarzania danych osobowych za pomocą systemów AI może w pewnych przypadkach stwarzać po stronie instytucji finansowych konieczność zapewnienia zgodności z dwoma obowiązkami w zakresie danych osobowych. Będzie to szczególnie ważne dla instytucji finansowych, które w swojej działalności wykorzystują systemy AI klasyfikowane jako stwarzające wysokie ryzyko. Należy jednak pamiętać, że RODO wciąż będzie wyznaczać główne obowiązki w kontekście przetwarzania danych osobowych w systemie AI i związanej z tym ochrony praw osób, których dane dotyczą.

Prawo i AI: Legalne labirynty sztucznej inteligencji

Jakie są prawne wyzwania związane z wdrożeniem sztucznej inteligencji (AI)? Dlaczego prawidłowe zabezpieczenie implementacji rozwiązań AI jest kluczowe dla bezpiecznego funkcjonowania przedsiębiorstw? O czym warto pamiętać przekształcając biznes z AI?

Reklama targetowana i profilowanie klientów w świetle regulacji unijnych

W erze cyfrowej, kierowanie wobec użytkowników Internetu spersonalizowanych reklam (nazywane również reklamami targetowanymi lub behawioralnymi) stało się kluczowym narzędziem dla przedsiębiorców dążących do maksymalizacji skuteczności swoich kampanii marketingowych. Poprzez zbieranie informacji o użytkownikach, a następnie dostosowywanie komunikatów reklamowych do ich indywidualnych preferencji, firmy mogą z większym prawdopodobieństwem dotrzeć do właściwej grupy odbiorców. Jednak rosnąca świadomość konsumentów odnośnie prywatności i wykorzystywania danych osobowych skłoniła Unię Europejską do podjęcia działań regulacyjnych w tym zakresie.