EY oznacza globalną organizację i może odnosić się do jednej lub więcej firm członkowskich Ernst & Young Global Limited, z których każda stanowi odrębny podmiot prawny. Ernst & Young Global Limited, brytyjska spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, nie świadczy usług na rzecz klientów.
Jak EY może pomóc
-
Pomagamy klientom w transformacji ich organizacji, personelu oraz funkcji HR, w celu umożliwienia realizacji strategii biznesowej i osiągnięcia założonych celów.
Przeczytaj więcej
Krok 2: Nadawanie sensu (ang. sense-making)
Nadawanie sensu najlepiej przeprowadzić na spotkaniu kluczowych liderów i pracowników, którzy analizują problemy oraz wspólnie opracowują plan działania. Chodzi o identyfikację i usuwanie przez zespół pierwotnej przyczyny problemów, a nie skupianie się na objawach. Taki sposób działania umożliwia wymianę informacji na temat wyzwań i sprawia, że członkowie zespołu przyjmują odpowiedzialność za wynik.
Może się wydawać, że analiza KPI wskazujących odchylenia w realizacji planu gwarantuje przejrzystość procesu transformacji i umożliwia podjęcie właściwych decyzji co do dalszych kroków. Ich obiektywizm jest jednak pozorny i średnio się sprawdza przy nakreślaniu działań korygujących. Mimo że wskaźniki behawioralne (KBI) i emocjonalne mogą się wydawać bardziej subiektywne i trudne do zrozumienia, warto się nad nimi pochylić. Ich analiza, np. zmiany energii w zespole, pozwala bowiem dotrzeć do przyczyny problemu.
Liderzy powinni starać się określić, nad czym muszą pracować, aby transformacja przebiegała zgodnie z planem. Odpowiednie wykorzystanie punktu zwrotnego wymaga czegoś więcej niż tylko wychwycenia sygnału w ogólnym obrazie zakłóceń w realizacji zmian – liderzy muszą zinterpretować znaczenie tego sygnału.
Jedna z firm, z którą przeprowadzony został wywiad, chcąc przetestować i wypracować lepsze sposoby pracy, przygotowała serię niewielkich projektów. Jak przyznał lider transformacji, „(…) projekty [na małą skalę] były poligonem doświadczalnym umożliwiającym poprawę elementów, które tego wymagały, mimo że może nie były to rozwiązania idealne. Zaangażowani w ten proces pracownicy mieli wiele pomysłów na poprawę procesów. Ze wszystkich miniprojektów zebrano najlepsze praktyki, które wdrożono, uzyskując dzięki temu poprawę wyników z poziomu 60% do 80%. Następnie praktyki te zostały wdrożone w kolejnych procesach, co pozwoliło znów podnieść wyniki – tym razem z 80% do 95%. Był to więc projekt ciągłego doskonalenia”.